Jeśli nie – nasz poradnik jest właśnie dla Was. Dowiecie się z niego także m.in. - jak dbać o bezpieczeństwo haseł, czym jest podwójna weryfikacja i jak ją stosować, ale też jak bezpiecznie korzystać z internetowych komunikatorów oraz mediów społecznościowych. I to na nich chcemy się dzisiaj skupić. Poranny ból brzucha – zatrucie i inne przyczyny. Poranny ból brzucha może być spowodowany zatruciem pokarmowym, do którego dochodzi na skutek spożycia pokarmu zanieczyszczonego toksynami bakteryjnymi, bakteriami, wirusami. Wówczas towarzyszy mu biegunka i/lub wymioty. Ból z rana mogą odczuwać także chorzy w zaawansowanym nowotworze Taki poziom ochrony utrzymuje się co najmniej przez 3 lata (a prawdopodobnie znacznie dłużej), czyli w okresie największego ryzyka zachorowania na ciężką biegunkę rotawirusową. Szczepienie nie chroni natomiast przed biegunką spowodowaną innymi wirusami lub bakteriami. Czy szczepienie jest bezpieczne i dobrze tolerowane? Czytanie: Jedna z najzdrowszych roślin, ochroni Cię przed wirusami i bakteriami. Warunkiem jest właściwe przechowywanie Warunkiem jest właściwe przechowywanie Font Resizer Aa Pluskwa to jeden z odporniejszych na zwalczanie owadów, którego pozbycie się wymaga zarówno czasu, jak i pieniędzy. Warto zabezpieczyć się przed jej rozmnożeniem, gdy tylko zauważymy pojedyncze osobniki. Torba na pranie jest przy tym niezwykle pomocna i w pełni bezpieczna, bo nie wymaga użycia chemii. ZASTOSOWANIE Przekonało się o tym bardzo wiele osób, może się to przydarzyć każdemu. Najbardziej skuteczną walką ze złodziejami jest świadomość zagrożenia, wzmożona czujność i przezorność. - Staraj się nosić telefon w miejscu trudnodostępnym lub mało widocznym dla osób trzecich, ale przy sobie np. w kieszeni koszuli, w przedniej . Szukasz sposobu, by uchronić dziecko przed chorobami? Nie jesteś w tych staraniach odosobniona. Twoim sprzymierzeńcem jest jego układ odpornościowy. Tylko skąd wiadomo, czy działa sprawnie? Niektóre dzieci chorują bardzo często, a inne prawie wcale. Jest to związane z pracą układu odpornościowego. Niektórzy naukowcy nadają mu rangę drugiego mózgu. To on kieruje obroną przed atakiem czynników z zewnątrz, czyli chroni organizm przed infekcjami. Od niego zależy stan zdrowia twojego dziecka. Układ bardzo inteligentny Działanie układu odpornościowego (inaczej immunologicznego) polega na „namierzeniu” intruza, obezwładnieniu go i usunięciu. A kto jest intruzem? Wszystkie groźne dla zdrowia drobnoustroje, które atakują organizm ( wirusy, bakterie, grzyby). Określa się je mianem antygenów. Gdy antygen pojawia się w ciele człowieka, jest postrzegany jako obcy, dlatego włącza się mechanizm obrony. Układ immunologiczny ma niezwykłą cechę – zapamiętuje agresora. Dzięki tej pamięci immunologicznej kolejnym razem jeszcze szybciej może rozprawić się z atakującym drobnoustrojem. Dokładnie ten sam mechanizm został wykorzystany w szczepieniach. Do organizmu wprowadza się niewielką dawkę chorobotwórczych, pozbawionych zjadliwości bakterii lub wirusów, aby mogła wykształcić się przeciw nim odporność. Drogi inwazji Chorobotwórcze drobnoustroje mogą dostać się do organizmu przez: skórę – stanowi pierwszą barierę ochronną, jej kwaśny odczyn o prawidłowym wskaźniku pH ok. 5,5 niszczy wirusy i bakterie. Skóra powinna być nienaruszona; jeśli powstaną na niej jakieś ranki, dezynfekuj je i opatrz, błony śluzowe nosa i dróg oddechowych – pokrywa je warstwa śluzu i rzęski, które falując, wypychają wroga na zewnątrz. By były sprawnie, nie mogą być wysuszone, układ pokarmowy – szkodliwe substancje, które dostały się do przewodu pokarmowego, neutralizuje sok żołądkowy, ze szkodliwymi bakteriami rozprawia się też flora zasiedlająca jelita. Jak na froncie Zwykle nawet nie wiesz, że organizm twojego dziecka został poddany próbie wytrzymałości i odparł atak agresora, czyli chorobotwórczych zarazków. Czasem jednak udaje się im przedrzeć przez pierwszą linię obrony. Po dwóch dniach od zakażenia pojawia się gorączka (bo układ odpornościowy walczy) i uczucie rozbicia (wynika ono z produkcji interferonu – substancji, którą wytwarza układ odpornościowy). W drogach oddechowych rośnie ilość wydzieliny (pomaga w usuwaniu intruzów), zaczyna się kaszel i katar. Gdy samopoczucie dziecka szybko się poprawia, to znak, że system odpornościowy wygrywa starcie. Siły szybkiego reagowania Co sprawia, że ten układ działa sprawnie? System odpornościowy powstaje podczas życia płodowego. Gdy dziecko przychodzi na świat, nie jest jeszcze w pełni dojrzały, ale to nie znaczy, że malutkie dziecko jest bezbronne wobec chorobotwórczych zarazków. Przed narodzinami otrzymuje bowiem od mamy przez łożysko przeciwciała i rodzi się z tzw. odpornością wrodzoną. To ona chroni je do około szóstego miesiąca życia. Długie ćwiczenia Bezpośrednio po narodzinach zaczyna rozwijać się odporność nabyta. Wpływa na nią kilka czynników: kontakt z różnego rodzaju zarazkami, których nie sposób całkiem usunąć z otoczenia dziecka szczepienia ochronne, dzięki którym maluch staje się odporny przed groźnymi chorobami karmienie piersią, które ma olbrzymie znaczenie ochronne, ponieważ wraz z pokarmem dziecko otrzymuje dalszą porcję komórek odpornościowych i przeciwciał. To trzeba przetrwać Gdy dziecko przebywa tylko wśród domowników, nie styka się z dużą ilością zarazków. Sytuacja się zmienia, kiedy zaczyna chodzić do żłobka lub przedszkola. Te miejsca są dużym skupiskiem drobnoustrojów, także chorobotwórczych. Dlatego maluch częściej choruje. Najbardziej kłopotliwy jest pierwszy rok. Potem organizm dziecka przyzwyczaja się i uodparnia. Zyski i straty Każda infekcja, bez względu na siłę i czas trwania, jest treningiem dla układu odporności. To dzięki niej ma on szanse się doskonalić. Walcząc z mikrobami, wytwarza przeciwciała, uczy się rozpoznawać przeciwnika, by następnym razem reagować szybciej i nie dopuścić do zawładnięcia organizmem. Przyjmuje się, że system odporności w pełni dojrzewa dopiero w okolicy 12 urodzin dziecka. Ważne pytania: Co świadczy o niedoborach odporności? Niepokoić może 8 lub więcej infekcji w ciągu roku. Dziecko ma częste zapalenia płuc, głębokie ropnie skóry, uogólnione zakażenia, trudno gojące się rany, słabo rośnie. Pojawiają się też uporczywe pleśniawki, częste biegunki. Czy występują one często? Aż u ok. 95 proc. diagnozowanych dzieci wstępne testy przesiewowe (oceniające pracę układu odporności) wykluczają istnienie niedoborów odporności. W pozostałych przypadkach potrzebne są dalsze badania. Czy dzieci ze słabą odpornością można szczepić? Przy ciężkich niedoborach odporności nie stosuje się szczepionek z żywymi bakteriami (np. ospa wietrzna, MMR, BCG, doustna przeciw polio) – mogą wywołać ciężkie zakażenia. W pozostałych przypadkach szczepienia (także zalecane) są bardzo ważne, bo w pełni chronią organizm malucha przed chorobami zakaźnymi. Nie należy z nich rezygnować. Czytaj także: Jak rozpoznać wrodzone niedobory odporności – 10 objawów ostrzegawczych Immunoterapia onkologiczna polega na uaktywnieniu osłabionego przez raka układu odpornościowego – fot. Fotolia Ubiegłoroczny Nobel w dziedzinie medycyny trafił w ręce Amerykanina Jamesa P. Allisona i Japończyka Tasuko Honjo. Naukowcy udowodnili, że możemy wykorzystać mechanizmy obronne organizmu do walki ze śmiertelną chorobą. Czy to oznacza odpowiedź na odwieczne pytanie, ja uchronić się przed rakiem? Badacze dowiedli, że limfocyty T, czyli strażnicy układu odpornościowego, mogą rozpoznać i zniszczyć komórki rakowe. Zbadanie tego mechanizmu pozwoliło na stworzenie terapii opartej o leki, które mogą ratować życie chorym na czerniaka i raka płuc. Układ odpornościowy pełni kluczową rolę w zwalczaniu raka. Jego funkcją jest odszukiwanie i naprawa uszkodzonych cząsteczek DNA, powstałych przy namnażaniu się materiału genetycznego. Tego rodzaju błędy mogą powstawać w organizmie człowieka każdego dnia. Sprawny układ immunologiczny może sobie poradzić z tego typu błędami, jednak przebiegłe komórki nowotworowe są w stanie ukryć się przed limfocytami T. Może to prowadzić do osłabienia lub nieustającego niszczenia układu odpornościowego, co w konsekwencji prowadzi do wystąpienia raka. Odkrycie naukowców pozwoli onkologom na nowe podejście w leczeniu raka, a nam pomoże zrozumieć, jak ważne jest wspomaganie systemu odpornościowego. Zobacz też: Rakotwórcza żywność, po którą sięgasz każdego dnia. Zobacz sam! Immunoterapia onkologiczna polega na uaktywnieniu osłabionego przez raka układu odpornościowego. Zdobywcy Nobla odkryli, jak działa nowotwór na limfocyty T. Na ich powierzchni odkryli receptory, blokowane przez białka, które produkuje nowotwór. W ten sposób limfocyty nie mogą bronić organizmu przed komórkami rakowymi. Zadaniem lekarzy było więc zidentyfikowanie i zniszczenie tych białek – w ten sposób powstały leki inhibitory CTLA -4 i PD -1, które pomagają „pobudzić” zniszczone przez nowotwór limfocyty, te z kolei stają wtedy do walki z wrogiem, czyli rakiem. Immunoterapii nie stosuje się w przypadku chorób autoimmunologicznych, ponieważ przy zastosowaniu inhibitorów może nastąpić zaostrzenie objawów. Zobacz też: Przedwczesnej śmierci na raka można uniknąć. Pomoże TEN test w przystępnej cenie Nie dajmy się nowotworom! Aby pobudzić system odpornościowy i zapobiegać nowotworowi powinniśmy: nie palić i starać się nie przebywać w otoczeniu, w którym narażeni jesteśmy na wdychanie dymu papierosowego. Udowodniono, że zawiera on około 4,5 tys. substancji toksycznych, niszczących zdrowe komórki, dbać o odpowiednią wagę, ponieważ otyłość zwiększa ryzyko nowotworów. Zbyt duża ilość komórek tłuszczowych może blokować aktywność komórek odpornościowych, kontrolować dietę, aby zawierała odpowiednią ilość błonnika i antyoksydantów – w praktyce nasza dieta powinna składać się z jak największej ilości owoców i warzyw. Powinniśmy ograniczyć spożycie mięsa, szczególnie czerwonego, a także cukru i soli, uprawiać sport, najlepiej codziennie. Wystarczająca ilość to około 60 minut umiarkowanego wysiłku lub 30 minut intensywnego, uważać na słońce, ponieważ promieniowanie UV osłabia układ odpornościowy, unikać preparatów przeciwgorączkowych – gorączka (do 38,5) to sygnał, że organizm radzi sobie z wirusami lub bakteriami. Dziennikarka i redaktorka. Pracowała jako redaktor naczelna w magazynie dla rodziców Gaga oraz współpracowała z magazynami Zwierciadło, Twój Styl, Sens, Glamour - materiały psychologiczne, recenzje książkowe, muzyczne i filmowe, wywiady, reportaże z podróży. Najnowsze badania przeprowadzone przez Penn State wykazały, że u dzieci, które już od najmłodszych lat miały pozytywne, ciepłe i przepełnione miłością relacje ze swoimi rodzicami/opiekunami, ryzyko otyłości było mniejsze. Dowiedzmy się więcej. Co dowodzą badania? „Wiele dyskusji na temat otyłości u dzieci i innych zagrożeń dla zdrowia koncentruje się na identyfikacji i badaniu narażenia na ryzyko” – powiedziała Brandi Rollins, profesor ds. zdrowia biobehawioralnego. „W naszej analizie przyjęliśmy podejście oparte na sile. Odkryliśmy, że wspierająca rodzina i środowisko na wczesnym etapie życia dziecka, może przewyższać niektóre skumulowane czynniki ryzyka, z którymi mogą się zmierzyć dzieci”. Badanie „Rodzinne aktywa psychospołeczne, regulacja zachowania dzieci i otyłość” zostało opublikowane w czasopiśmie Pediatrics. W artykule Rollins i Lori Francis (profesor nadzwyczajny zdrowia biobehawioralnego), przeanalizowali dane pochodzące od ponad 1000 par matka-dziecko i odkryli, że wczesna ekspozycja dzieci na rodzinne aktywa psychospołeczne – w tym dobre środowisko domowe, ciepło emocjonalne ze strony matki i zdolność dziecka do samoregulacji – zmniejsza ryzyko rozwoju dziecięcej otyłości. Czynniki te działały ochronnie nawet wtedy, gdy dzieci były narażone na rodzinne ryzyko otyłości, w tym ubóstwo lub depresję matek. „Badania nad rodzicielstwem wykazały, że tego rodzaju aktywa rodzinne wpływają na zachowanie dzieci, sukces w nauce, karierę i – co nie jest zaskakujące – zdrowie” – powiedziała Rollins. „Istotne jest, że czynniki te chronią również przed otyłością u dzieci, ponieważ badane przez nas aktywa rodzinne w ogóle nie są związane z jedzeniem ani dietą. Pocieszająca jest świadomość, że zapewniając kochające, bezpieczne środowisko, możemy zmniejszyć ryzyko otyłości u dzieci”. Zobacz też: Jak rozmawiać z dziećmi o seksie? Poważna otyłość Uważa się, że dzieci cierpią na otyłość, gdy ich wskaźnik masy ciała (BMI) jest wyższy niż u 95% innych dzieci w ich wieku i płci. Istnieje jednak duża zmienność BMI dzieci, które przekraczają próg otyłości. Uważa się, że dzieci, których BMI jest o 20% wyższe od progu otyłości, mają ciężką otyłość. Naukowcy odkryli, że dzieci, które miały wczesną ciężką otyłość, nie były narażone na większe ryzyko rodzinne niż dzieci, które nie były otyłe. Jednak dzieci z ciężką otyłością miały mniej miłości i wsparcia rodzinnego niż dzieci, które nie były otyłe lub wykazywały umiarkowany poziom otyłości. Potrzebne są dalsze badania, aby zrozumieć, które czynniki przyczyniają się do rozwoju ciężkiej otyłości, a które zmniejszają ryzyko. „Chociaż odkrycia dotyczące ciężkiej otyłości mogą wydawać się zniechęcające, dają pewną nadzieję” – wyjaśniła Rollins. „Niektóre czynniki ryzyka, takie jak ubóstwo gospodarstw domowych, mogą być bardzo trudne do zmiany. Z drugiej strony niektóre zachowania mogą być łatwiejsze do zbudowania. Ludzie mogą nauczyć się responsywnego rodzicielstwa. To zachęcające, że rodzicielstwo naprawdę ma znaczenie, że rodzina ma znaczenie”. Co mogą zrobić rodzice? Badanie to koncentrowało się na otyłości u dzieci, ale naukowcy stwierdzili, że rodzice mogą poprawić wiele wyników dla swoich dzieci, ucząc się umiejętności responsywnego rodzicielstwa. Znajomość umiejętności responsywnego rodzicielstwa może jednak nie prowadzić bezpośrednio do wdrożenia tych umiejętności w domu. „Nikt nie może przeczytać broszury o samochodach i nagle spodziewać się, że będzie nimi jeździć” – powiedział Rollins. „Prowadzenie pojazdu to umiejętność, która wymaga edukacji i praktyki. To samo dotyczy responsywnego rodzicielstwa” – powiedziała Rollins. „Pracownicy zdrowia publicznego, klinicyści i badacze muszą współpracować, aby pomóc rodzinom w rozwijaniu zasobów psychospołecznych, w tym reaktywnego rodzicielstwa i zorganizowanego środowiska domowego” – kontynuowała. „Może to poprawić wskaźniki otyłości u dzieci i inne ważne wyniki dotyczące jakości życia”. Źródło: Science Daily Zobacz też: Nadwaga i otyłość u dzieci to plaga współczesnych czasów? Zobacz, gdzie leży źródło problemu fot. Samica gupika wybierze partnera z czarnym czy z pomarańczowym ornamentem? To zależy od okoliczności, ale również od historii osobniczej. Preferencje dla cech partnerów mogą być nabywane w tzw. procesie uczenia asocjacyjnego, a więc związanego z wytwarzaniem pozytywnych skojarzeń. Kolorowe skrzydła samców motyli, oszałamiający ogon samców pawia, rajskich ptaków czy głuszca, przedziwne kolory na pysku samców mandryli… Jakie procesy doprowadziły do powstania takich nieoczywistych i czasem utrudniających życie cech? Dlaczego samice tych gatunków uważają takie nietypowe cechy za atrakcyjne? W wiedzy o tym, jak dochodzi do powstawania preferencji dotyczących niektórych cech partnerów, jest jeszcze sporo luk. Polska badaczka – Magdalena Herdegen-Radwan z Zakładu Ekologii Behawioralnej z Uniwersytetu Adama Mickiewicza postanowiła sprawdzić eksperymentalnie, czy można sztucznie wyuczyć samice preferowania jednych cech ornamentu samca wobec innych cech. Kluczem było wytworzenie pozytywnych skojarzeń. Zobacz też: Jak rozmawiać z dziećmi o seksie? Uczenie się ma wpływ na seksualność Okazało się, że tzw. uczenie asocjacyjne rzeczywiście może odgrywać w tym rolę. Badania te rzucają nowe światło, chociażby na ewolucję ornamentów u zwierząt. Wyniki ukazały się w Proceedings of the Royal Society. Badania wskazują, że można sprawić, że samice gupika zaczną – w wyniku wytwarzania pozytywnych skojarzeń z kolorem – preferować samce z pomarańczowym ornamentem wobec samców z czarnym wzorem. Można bez trudu sprawić, że samice gupika zaczną – w wyniku wytwarzania pozytywnych skojarzeń z kolorem – preferować samce z pomarańczowym ornamentem wobec samców z czarnym wzorem. Podczas eksperymentu w czasie karmienia samic gupików wkładano zawsze z boku akwarium kartę jednego koloru – w jednej grupie pomarańczowego, w innej – czarnego. Kiedy zwierzęta po kilkunastu dniach już zaczęły kojarzyć dany kolor z pojawieniem się pokarmu, biolog przeprowadziła test: prezentowała po obu stronach akwarium dwa filmy z samcami gupika. Po jednej stronie wyświetlany był samiec z czarnym ornamentem na łuskach, po drugiej – ten sam film, tylko komputerowo zmanipulowany tak, że ornament na łuskach samca był pomarańczowy. Atrakcyjny ten, który kojarzy się z bogactwem jedzenia? O ile przed eksperymentem samice nie wykazywały żadnych preferencji wobec kolorów samców, o tyle po takim pozytywnym warunkowaniu samice warunkowane na kolor pomarańczowy zaczęły spędzać zdecydowanie więcej czasu przy ekranie z samcem z pomarańczowymi wzorami, niż samice z grupy warunkowanej na kolor czarny. Oznacza to, że uznają takiego samca za bardziej atrakcyjnego. Można więc sprawić, że samice gupika zaczną (w wyniku wytwarzania pozytywnych skojarzeń z kolorem) preferować samce z pomarańczowym ornamentem wobec samców z czarnym wzorem. W dalszej perspektywie mechanizm taki może prowadzić do rozprzestrzeniania się ornamentów o preferowanym kolorze wśród samców w populacji. Eksperyment potwierdził więc, że wyuczone preferencje mogą prowadzić do ewolucji tzw. cech epigamicznych, a więc ornamentów, które mogą kiedyś zwiększyć szanse na rozród. Te badania pokazują, że bardzo prosty mechanizm, jakim jest kojarzenie ze sobą bodźców, może w odpowiednich warunkach doprowadzić do pojawienia się pewnych cech, w tym przypadku preferencji samic, a te z kolei dać początek ewolucji ornamentów samców. – tłumaczy autorka badania. Źródło: Nauka w Polsce Zobacz też: Terapia ze zwierzętami w roli głównej – jak wpływają na zdrowie człowieka? Piotr Celej Dziennikarz od ponad dekady. Prywatnie miłośnik zdrowej kuchni, sportu i historii. fot. Przeprowadzone badanie dowodzi, że długoterminowe posiadanie zwierząt domowych wiąże się z wolniejszym spadkiem zdolności poznawczych. Dowiedzmy się więcej. Zwierzęta a funkcje poznawcze Według wstępnych badań opublikowanych 23 lutego 2022 r., posiadanie zwierzaka takiego jak pies lub kot, zwłaszcza przez pięć lat lub dłużej, może wiązać się z wolniejszym spadkiem funkcji poznawczych u osób starszych. „Wcześniejsze badania sugerowały, że więź człowiek-zwierzę może mieć korzyści zdrowotne, takie jak obniżenie ciśnienia krwi i stres” – powiedziała autorka badania Tiffany Braley, „Nasze wyniki sugerują, że posiadanie zwierząt domowych może również chronić przed spadkiem funkcji poznawczych”. W badaniu przeanalizowano dane poznawcze pochodzące od 1369 starszych osób w wieku średnio 65 lat, które na początku badania miały normalne zdolności poznawcze. 53 proc. z nich posiadało zwierzęta domowe, a 32 proc. posiadało zwierzęta przez pięć lat lub dłużej. Spośród uczestników badania 88 proc. było rasy białej, 7 proc. rasy czarnej, 2 proc. było Latynosami, a 3 proc. było innego pochodzenia etnicznego lub rasy. Badacze wykorzystali dane pochodzące z Health and Retirement Study. W przeprowadzonym badaniu wykonano wiele testów poznawczych. Naukowcy wykorzystali te testy poznawcze do opracowania złożonego wyniku poznawczego dla każdej osoby, w zakresie od 0 do 27. Wynik złożony obejmował wspólne testy odejmowania, liczenia i przypominania słów. Następnie badacze wykorzystali złożone wyniki poznawcze uczestników i oszacowali powiązania między latami posiadania zwierząt domowych a funkcjami poznawczymi. Zobacz też: Jak rozmawiać z dziećmi o seksie? Co się okazało? W ciągu sześciu lat wyniki poznawcze spadały u właścicieli zwierząt domowych w wolniejszym tempie. Różnica była najbardziej zauważalna wśród właścicieli długoterminowo posiadających zwierzęta. Biorąc pod uwagę inne czynniki, o których wiadomo, że wpływają na funkcje poznawcze, badanie wykazało, że długoterminowi właściciele zwierząt domowych mieli średnio złożony wynik poznawczy o 1,2 punktu wyższy w ciągu sześciu lat w porównaniu do właścicieli innych niż zwierzęta domowe. Naukowcy odkryli również, że korzyści poznawcze związane z dłuższym posiadaniem zwierząt domowych były silniejsze u dorosłych czarnoskórych, dorosłych z wyższym wykształceniem i mężczyzn. „Ponieważ stres może negatywnie wpływać na funkcje poznawcze, potencjalne skutki posiadania zwierząt domowych, które mogą buforować stres, stanowią prawdopodobną przyczynę naszych odkryć” – powiedział Braley. „Zwierzę towarzyszące może również zwiększyć aktywność fizyczną, co może korzystnie wpłynąć na zdrowie poznawcze.” Ograniczeniem badania było to, że długość posiadania zwierzęcia była oceniana tylko w jednym punkcie czasowym, więc informacje dotyczące ciągłego posiadania zwierzęcia były niedostępne. Źródło: Science Daily Zobacz też: Preferencje seksualne zmieniają się. Wpływ na to ma uczenie się? W organizmie człowieka żyje ok. 2 kg bakterii. Wśród nich znajdują się grupy, które mają wpływ na różne schorzenia. Niektóre z tych gatunków mogą stanowić dla nas niebezpieczeństwo i powodować infekcje każdego zakątka naszego organizmu. Najczęściej są to zakażenia górnych dróg oddechowych, do których zaliczane są infekcje nosa, jamy ustnej, zatok oraz krtani. Wpływ bakterii Do złowrogich bakterii zaliczają się również te, które są przyczyną zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Kolejnym schorzeniem wywołanym przez bakterie są choroby skóry, takie jak różyca, łupież rumieniowy, promienica czy borelioza. Jak wszyscy wiemy, skóra ludzka jest największym narządem organizmu człowieka, a więc o nią powinniśmy zadbać szczególnie. Kontynuując temat skóry, warto również pomyśleć o jej elastyczności. Może ona jednak być nadszarpnięta poprzez słabą przemianę materii, za którą również kryją się bakterie. Jest tak, ponieważ nasz przewód pokarmowy łączy się z koloniami bakterii. Naukowcy odkryli, że bakterie jelitowe mogą oddziaływać na masę ciała, tym samym w różny sposób wpływać na wchłanianie wartości odżywczych. Złowrogie wirusy Obok bakterii silnie rozpowszechnione są także wirusy. Są one o wiele mniejsze niż bakterie. Wirus do rozmnażania się potrzebuje komórek człowieka, zwierzęcia, rośliny czy bakterii. Wirusy inaczej niż bakterie, atakują wybrane regiony ciała - są to na przykład komórki błon śluzowych w drogach oddechowych, komórki mózgu czy wątroby. Jak widać wirusy są odpowiedzialne za wiele - mniej lub bardziej groźnych - chorób. Najbardziej popularną jest grypa, ale również szereg innych – zdecydowanie groźniejszych. Antybiotyki lekiem na całe zło? Niestety nie posiadamy odpowiedniej wiedzy na temat wielu z tych chorób i jeśli u nas występują, najczęściej sięgamy po antybiotyki, nie zdając sobie sprawy jak ogromne czynią spustoszenie wśród prawidłowej flory bakteryjnej. Bakterie bardzo często są podatne na działanie antybiotyków. Wiele ich gatunków i szczepów nabywa jednak odporności na antybiotyki. Należy pamiętać, że antybiotyki o ile bywają skuteczne przeciw bakteriom, nie działają na wirusy. Tak więc próby leczenia powszechnie znanej nam grypy przy pomocy antybiotyku są bezcelowe i prowadzą do narastania odporności wśród bakterii. Jak radzić sobie inaczej? Pozostaje więc pytanie jak powinniśmy sobie radzić przy poszczególnych schorzeniach? Otóż odpowiedź nie jest trudna. Można bowiem zastosować któryś z naturalnych sposobów stosowanych już przez nasze babcie. Jednym z nich jest wykorzystanie leczniczych właściwości soli i solanek do kąpieli, płukania ust, gardła, zatok i do inhalacji. Wyróżniamy różne sole lecznicze np. potasowo-magnezowe czy siarkowe, ale do zwalczania bakterii i wirusów najlepsze będą sole jodowo-bromowe. Jakie sole lecznicze wybrać? W Polsce jest kilku producentów soli jodowo-bromowych. Wśród nich wartymi polecenia są wyroby polskiej marki „dr Zabłocka”. To naturalne produkty do inhalacji, płukania gardła, zatok i nosa, a także do nawilżania pomieszczeń oraz kąpieli kosmetycznych, mineralnych czy wspomagających leczenie. Posiadają one najwyższe w świecie stężenie jodu i bardzo wysokie stężenie bromu, wapnia, magnezu, krzemu i selenu. Stosowane są: w lecznictwie uzdrowiskowym, ośrodkach SPA, ale również w warunkach domowych. Mają bardzo szerokie zastosowanie w profilaktyce i leczeniu gardła, zatok, krtani, oskrzeli i płuc. Nawilżają, odżywiają, wygładzają i ujędrniają skórę opóźniając procesy jej starzenia. Zapewniają również suplementację mineralną w jod. Pozytywnie wpływają na rozstępy, czyraki, wypryski, cellulit i łuszczycę, wspomagają leczenie dolegliwości skórnych, reumatycznych i ginekologicznych, a co najważniejsze działają antybakteryjnie, przeciwzapalnie, przeciw wirusowo i przeciwgrzybiczo. Zabłocka sól termalna posiada wybitne właściwości lecznicze. Kąpiel mineralna spowoduje nawilżenie, odżywienie, wygładzenie i ujędrnienie naszej skóry, przyspieszy gojenie ran, rozstępów wyprysków i cellulitu oraz wzmocni odporność organizmu i ograniczy nadmierne pocenie. Więcej na ten temat na stronie: Warto wiedzieć, że ok. 80 % kobiet cierpi na niedoczynność tarczycy, która spowodowana jest niedoborami jodu. Objawami niedoczynności tarczycy są np. nadwaga czy sucha skóra. Już garść soli termalnej na wannę wody stworzy w łazience nadmorski mikroklimat a dodatkowo zapewni suplementację mineralną jodu. Olbrzymim problemem zwłaszcza dzieci są nawracające infekcje górnych dróg oddechowych. Jednym z korzystnych rozwiązań niewątpliwie i dla tej choroby jest wspomniana wyżej sól termalna, ale warto również zwrócić uwagę na Zabłocką mgiełkę solankową. Działa septycznie i jest bardzo cennym produktem w leczeniu i profilaktyce schorzeń zatok, gardła, krtani, tchawicy, oskrzeli i płuc. Mgiełką można robić inhalację, płukać gardło, jamę ustną, zatoki i nos. Szczególnie skuteczne będzie wdychanie gorących oparów zagotowanej mgiełki. Będzie to tzw. „parówka”, którą zalecały już nasze babcie. Jod powoduje rozrzedzenie zalegającego w drogach oddechowych śluzu, natomiast brom łagodzi podrażnienia i powoduje rozszerzanie oskrzeli ułatwiając tym samym oddychanie. Wapń i magnez ułatwiają wchłanianie minerałów działając przy tym przeciwalergicznie i przeciwzapalnie. Dowiedz się więcej na: Jak widać w walce z bakteriami i wirusami możemy radzić sobie bez użycia antybiotyków. Wystarczy bowiem skutecznie się suplementować w kąpieli. Więcej informacji >> Albo robiąc inhalację, parówkę lub płukanie gardła, jamy ustnej, zatok, oskrzeli i nosa. Więcej informacji >> Joanna Pępek – Zdrowie Alergie Badania Choroby Choroby kobiece Cukrzyca Kręgosłup, stawy, kości Konopie lecznicze Grypa i przeziębienie Hormony Medycyna naturalna Oczy i wzrok Stomatologia Układ krwionośny Układ moczowy Układ nerwowy Układ oddechowy Układ odpornościowy Układ pokarmowy Leki i suplementy Uroda Ciało Dłonie i paznokcie Makijaż Skóra Spa i Wellness Stopy Twarz Włosy Kosmetyki naturalne Kosmetyki Ciąża i dziecko Ciąża Leczenie niepłodności Zdrowie dziecka Produkty dla dzieci Żywienie Diety Odchudzanie Produkty do jedzenia Witaminy i mikroelementy Zdrowe odżywianie Seks Antykoncepcja Choroby intymne Sztuka kochania Psychologia Lęki i fobie Relacje Stres Przepisy kulinarne Ciasta Dania wegetariańskie Desery Grill Koktajle i napoje Obiad Pizza Placki i naleśniki Przepisy na Wielkanoc Przepisy na Boże Narodzenie Przetwory Przystawki Sałatki Tarty Zapiekanki Zupy Środki czystości Testowanie produktów Książki Kwiaty w domu Aktualności Wideo Jak nie chorować? 8 porad jak nie dać się wirusom i bakteriom Witam korzystam z siłowni, wiadomo korzysta z niej wiele osób. Stykam się tam z rożnymi wirusami, bakteriami i grzybami. Pod prysznic ubieram klapki i staram się nie dotykać kurków, a jak już to dokładnie myje ręce. Moje pytanie brzmi w jakiej temperaturze, prać ręczniki i ciuchy po ćwiczeniach i myciu. W jakiej temperaturze prać bym mogła być spokojna że wszystkie "zarazki" zostały usunięte??. KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu Medycyna rodzinna Szczepienia przeciwko grypie Lek. Paweł Baljon 77 poziom zaufania Witam serdecznie. Nie można popadać w paranoję. W takiej sytuacji konieczna jest normalna higiena. Co do temperatury to standardowy proszek w temperaturze 40 stopni powinien być skuteczny. 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Żywotność wirusa wścieklizny – odpowiada Magdalena StusiĹska Czy konieczne jest tak częste mycie rąk? – odpowiada Redakcja abcZdrowie Jak rozprzestrzenia się wirus opryszczki wargowej? – odpowiada Lek. Michał Lenard Przyczyny przykrego zapachu z pępka – odpowiada Lek. Marta Gryszkiewicz Jakie produkty na zdrowe zęby? – odpowiada Lek. dent. Piotr Puchała Jak przeniósł się wirus HPV? – odpowiada Mgr Arkadiusz Ciołkowski Korzystanie z basenu przy wirusie HPV – odpowiada Lek. Krzysztof Szmyt Jak dbać o higienę po krioterapii HPV? – odpowiada Dr n. med. Krzysztof Gierlotka Higiena po zabiegu marsupializacji gruczołu Bartholina – odpowiada Lek. Tomasz Stawski Jak skutecznie pozbyć się tej afty z podniebienia? – odpowiada Lek. Konstanty Dąbski artykuły Profilaktyka grzybicy paznokci Grzybica paznokci może być nieprzyjemną pamiątką p Higiena osobista skóry, jamy ustnej, włosów i stóp Higiena osobista jest bardzo ważna, ponieważ wpływ Korzystanie z basenów a grzybica Grzybica stóp i paznokci szczególnie często dotyka

jak uchronić się przed wirusami i bakteriami